Dwa lata temu kolega pytał mnie czy nie chciałbym
wystartować w Maratonie Gór Stołowych. Impreza oblegana, ale jego brat przy
niej pomaga więc jakby co mógłby zapytać czy byłoby tam dla mnie miejsce.
Odmówiłem. Gdzieś czytałem, że to trudny bieg, a ja trail znałem tylko z 5
kilometrów City Trail. Góry? To inna bajka. W tym roku wygrałem w konkursie
możliwość startu w Supermaratonie Gór Stołowych i postanowiłem skorzystać z tej
możliwości. W sumie raz ukończyłem górski maraton, na koncie miałem dwa półmaratony
i jedno 12 km.