Eeeee - pomyślałem. 15,5 km. Przewyższenia też bez szału,jakieś +/- 750 m. Spoko. 2 godziny
i do domu. Na koniec urlopu znalazłem w okolicy imprezę bardziej towarzyską niż sportową (taki zamysł miał organizator) - II Bieg Koliby Łomnickiej. Wpisowe raptem 25 zł, w pakiecie pomiar czasu, medal, izotonik i makaron. Do tego próbki tejpów.
22 lutego 2017
Dwa miasta i ten sam bieg.
Jak mogę to startuję w City Trail. W tegorocznej edycji biegi tak się ułożyły, że 4 z 6 wypadały w moje pracujące niedziele. Co prawda później tak się ułożyło, że jedną z tych pracujących niedziel miałem wolną, ale i tak nie było szans na ukończenie minimum 4. Co zrobić? O tym za chwilę, póki co kilka słów z nadprogramowego startu w Bydgoszczy.
W Bydgoszczy byliśmy późno więc po wyjściu z samochodu potruchtaliśmy do biura zawodów i wpadliśmy tam w ostatniej chwili, prawdę mówiąc to ekipa powinna już się zwinąć i szykować do witania biegaczy pojawiających się na mecie.
W Bydgoszczy byliśmy późno więc po wyjściu z samochodu potruchtaliśmy do biura zawodów i wpadliśmy tam w ostatniej chwili, prawdę mówiąc to ekipa powinna już się zwinąć i szykować do witania biegaczy pojawiających się na mecie.
fot. bydgoscybiegacze.pl |
fot. City Trail |
Biegowy bal przebierańców.
Czy to będzie tradycją? Mróz. Mróz, który wciska się w każdą szparę w ubraniu, mróz, który rozchyla włókna tkaniny i zadomawia się pomiędzy skórą a podkoszulkiem. Mróz tym bardziej dokuczliwy im dłużej czekasz na pozostałych zawodników ze sztafety, którzy ruszyli po Twoim starcie.
Tak wyglądały obie edycje Biegu Trzech Króli w Białych Błotach koło Bydgoszczy. W tym roku w tyłki szczypało -10 stopni.
Królowa Matka, znaczy Aldona zadbała by było nam ciepło. Kilka koksowników dawało to co w nich najlepsze.
Bieg Trzech Króli traktuję zabawowo, choć w tym roku doszła nutka rywalizacji, wszystko za sprawą klasyfikacji na Króla i Królową Powiatu Nakielskiego. Radio N ufundowało stosowne statuetki więc postanowiłem zawalczyć pamiętając jednak o zabawie. A zabawna była chociażby nazwa naszej drużyny: KRÓL I DWIE KRÓLOWE NA SWYCH WIELBŁĄDACH PRZEMIERZAJĄ BIAŁOBŁOCKIE ŚCIEŻKI.
A zabawa miała kolor żółty. To kolejny konkurs w ramach biegu - najbardziej żółte przebranie. Zadbała o nie Madzia i na naszych plecach zagościły wielkie korony. Do tego doszły opaski i złote getry z tkaniny rzekomo imitującej lateks.
Tak wyglądały obie edycje Biegu Trzech Króli w Białych Błotach koło Bydgoszczy. W tym roku w tyłki szczypało -10 stopni.
Królowa Matka, znaczy Aldona zadbała by było nam ciepło. Kilka koksowników dawało to co w nich najlepsze.
Bieg Trzech Króli traktuję zabawowo, choć w tym roku doszła nutka rywalizacji, wszystko za sprawą klasyfikacji na Króla i Królową Powiatu Nakielskiego. Radio N ufundowało stosowne statuetki więc postanowiłem zawalczyć pamiętając jednak o zabawie. A zabawna była chociażby nazwa naszej drużyny: KRÓL I DWIE KRÓLOWE NA SWYCH WIELBŁĄDACH PRZEMIERZAJĄ BIAŁOBŁOCKIE ŚCIEŻKI.
A zabawa miała kolor żółty. To kolejny konkurs w ramach biegu - najbardziej żółte przebranie. Zadbała o nie Madzia i na naszych plecach zagościły wielkie korony. Do tego doszły opaski i złote getry z tkaniny rzekomo imitującej lateks.
Subskrybuj:
Posty (Atom)
-
Dziś będzie w nieco cięższym klimacie. In memoriam. Weronika, moja córka. Rocznik 2008. Gdy miała 2 lata i 5 miesięcy wylądowała na Oddzia...
-
Rzec można, że w naszych duszach, czasem i ciałach, istnieją zadry, z którymi koniecznie chcemy się rozliczyć. Nieważne czy nastąpi to po ro...
-
16 Poznań Maraton. Minęły niemal 34 godziny od startu i 30,5 od zakończenia. I nadal mam pustkę w głowie. To pierwszy raz gdy nie wiem co n...
3 razy Śnieżka
Rzec można, że w naszych duszach, czasem i ciałach, istnieją zadry, z którymi koniecznie chcemy się rozliczyć. Nieważne czy nastąpi to po ro...